poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Ewa Stec "Klub Matek Swatek"


Beata – matka Anki, (ponad) trzydziestoletniej panny – postanawia działać. Korzysta z pomocy Klubu Matek Swatek.
Nie wie, że Anka już w dniu przeprowadzki do nowego mieszkania poznaje dwóch przystojnych mężczyzn. Jeden jest nią wyraźnie zainteresowany, drugi... jeszcze bardziej. Tylko czy ich intencje są szczere? I czy intrygi KMS nie zniszczą rodzących się uczuć?

Zabawna i romantyczna powieść – wspaniała rozrywka i dla matki, i córki.



Książka napisana z takim poczuciem humoru,że nie można się od niej oderwać:)
Beata nie potrafi zrozumieć dlaczego jej córka Anka nie chce znaleźć sobie męża, z pomocą przychodzi jej Danuta i przedstawia koleżanki z KMS. Panie tworzą profil, radzą się wróżki(Madame Klara Widząca, pojawia się we wszystkich książkach Ewy Stec), szukają kandydata... jednym słowem...mieszają :D Zaszkodzą nawet zorganizowanej akcji CBŚ. W książce można znaleźć wszystko... byłą agentkę sekretarkę, Astona Martina, Małaszyńskiego... Wiktora, Fryderyka...nie, nie Szopena :D Szopę, czarną góralkę Matyldę Gąsienicę (tata spotkał Jamajkę :D)... po prostu parada atrakcji :D Świetnie napisany kryminał z poszukiwaniem księcia w tle.
Polecam każdemu kto ma ochotę na naprawdę dobrą rozrywkę

niedziela, 29 sierpnia 2010

Julia Child "Moje życie we Francji"


Pełna humoru i werwy autobiografia pierwszej w Stanach Zjednoczonych profesjonalnej szefowej kuchni, na kanwie której nakręcono niedawny przebój kinowy Julia i Julia z Meryl Streep w roli głównej. Julia Child - „matka chrzestna” Nagelli Lawson i Jamiego Olivera – sprawiła, że Amerykanie pokochali jedzenie i gotowanie. Swoje pięć minut w telewizji dostała po tym, jak na rozmowę o napisanej przez siebie książce kucharskiej przyniosła do studia jajka oraz wszystkie niezbędne narzędzia włącznie z przenośną kuchenką i przyrządziła na wizji omlet. Widzowie chcieli więcej!

Książka opowiada o początkach jej kulinarnej fascynacji, kiedy wraz z mężem zamieszkała we Francji. Nie znała wówczas ani słowa po francusku i nie miała pojęcia o gotowaniu.

To książka o rzeczach, które w życiu kochałam najbardziej: moim mężu, Paulu Child; la belle France; i wielu przyjemnościach płynących z gotowania i jedzenia (…). Te wczesne lata we Francji należą do najszczęśliwszych w moim życiu – pisze Julia Child.

Julia Child (1912-2004) – autorka pierwszego w Stanach Zjednoczonych telewizyjnego programu kulinarnego Francuski Szef Kuchni oraz słynnej książki kucharskiej Francuska sztuka gotowania. Jedzenie i gotowanie pokochała podczas pobytu nad Loarą. Pierwszy posiłek w Paryżu (ostrygi, solę meuniere ze zrumienionym masłem, dobre wino) zjadła w słynnej restauracji La Cauronne i właśnie wtedy postanowiła poznać tajniki sztuki kulinarnej. W legendarnej paryskiej szkole Le Cordon Bleu wzbudziła nie lada poruszenie – swoim temperamentem, wzrostem (188 cm!) oraz niesłychanie wysokim, piskliwym głosem, który kilkanaście lat później pokochały tysiące Amerykanów. Za swoje show w 1966 roku Julia Child otrzymała nagrodę Emmy. Zmarła na dwa dni przed swoimi 92 urodzinami.

Nie jestem fanką biografii, ale ta jest inna. Pasja, pasja i jeszcze raz pasja.
Podziwiam Julię za kilka rzeczy:
1. Nauczyła się francuskiego a to trudny język :)
2. Nauczyła się gotować a to trudna sztuka niebywale...
3. Przekazała swoją wiedzę Amerykanom i zaraziła ich swoim entuzjazmem...



Książki nie należy na pewno czytać na pusty żołądek, chyba że lubimy jak stale nam coś burczy ;) Chwilami trochę się nudziłam, bo to mimo wszystko dalej jest biografia, ale zaraz sobie przypominałam fenomenalną kreację Meryl Streep w Filmie Julie & Julia i wyobrażałam sobie prawdziwą Julię Child w kuchni :) No i do tego wszystkiego francuskie krajobrazy...
Tak więc książka sympatyczna i na pewno warta przeczytania, polecam każdemu miłośnikowi gotowania i jedzenia ;)

piątek, 27 sierpnia 2010

Hanna Krall "Król Kier znów na wylocie"


"Wszystko w życiu splata się ze sobą w zagadkowy sposób" - chyba nikt nie doświadczył tego bardziej od Izoldy Regensberg, warszawskiej Żydówki, która postanowiła ocalić swego męża, wywiezionego do obozu w Mauthausen. Jej pierwszym wielkim szczęściem miał się okazać fakt, że urodziła się bez wyrazistych semickich rysów. Wystarczyło "nowe imię i nowy kolor włosów, nowy głos, śmiech i sposób stawiania torby", by stała się Marią Pawlicką... Izolda-Maria straci całą rodzinę i via Wiedeń trafi do Oświęcimia, by znaleźć się w Berlinie jako... rasowa Niemka, a z końcem wojny jej dramatyczna odyseja bynajmniej się nie skończy. Hanna Krall, opowiadając wstrząsające dzieje bohaterki bez patosu, w lapidarnych, niebywale sugestywnych obrazach-epizodach, unosi jej historię daleko wyżej poza relację z jednego, niebywałego życia. Powstało arcydzieło o zdumiewającej sile ludzkiego instynktu przetrwania, wierze i miłośc

Nie wiem co mnie skłoniło do tego, żeby w bibliotece sięgnąć akurat po tą pozycję, ale nie żałuję...
Książka Hanny Krall napisana jest w sposób raczej reportażowy, podzielona jest na krótkie rozdziały, bez wyznaczonych dialogów, przez co można w niektórych momentach pogubić się w kwestiach kto i co do kogo powiedział... Ale przy odpowiednim poziomie skupienia przestaje to być problemem, a nawet czyta się bardziej płynnie.
Izolda Regensberg decyduje się uciec z getta i już jako Maria Pawlicka stara się uwolnić męża z rąk Niemców. Swoim sprytem i zaradnością zdobywa pieniądze, wysyła paczki do obozu, decyduje się na czyny, które u innych wywołują zdziwienie i zniesmaczenie. Izolda pozbawiona złudzeń, ale z wielką wiarą w małżeńską miłość i przyszłość realizuje swoje plany. w tej drodze do męża towarzyszy jej często ból i upokorzenie. trafia do więzienia, jest bita, ciężko pracuje... Izoldzie była pisana śmierć, lecz ta przeżyła...
Książka uświadamia człowiekowi jak jedna chwila, jedna decyzja może wpłynąć na całe ludzkie życie, ile może zdziałać miłość i wiara.

środa, 25 sierpnia 2010

Joanna Chmielewska "Klin"


Postanowiłam kategorycznie, że nie będę płakać. Zgrzytając zębami, czekałam na telefon. Zadzwonił. - Muszę się panu przyznać – powiedziałam słodkim głosem – że już mi się znudził ten brak urozmaicenia w naszych wzajemnych kontaktach. Z przyjemnością obejrzałabym pana w naturze. - O! Dojrzała pani? - Może... Klin jest klinem! Do diabła, klin klinem! Wszystko mi jedno. - Mam teraz, przed urlopem, cholernie dużo roboty... - Och, coś pan kiedyś wspomniał o stawaniu na głowie, jak się czegoś bardzo chce... - Chwileczkę, wezmę kalendarz... Jestem wolny jutro o dwunastej. - Przepiękna godzina. Przedtem pan zadzwoni? - Oczywiście. A... napalisz w piecu?... Boże, co za głos! Zamknąć oczy i tylko słyszeć ten głos... (fragment powieści)

Klin to Bardzo dobra powieśc kryminalna, jak zwykle u Chmielewskiej wszystko się ze sobą łączy w spójną całość, okraszone świetnym poczuciem humoru autorki :)
Co się będę dużo rozpisywać... Klin Klinem :D

niedziela, 22 sierpnia 2010

Angeles Mastretta "Wydrzyj mi serce"


Meksyk na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych
· doskonałe studium życia kobiety, która skutecznie walczy o swoje miejsce w świecie kierowanym przez mężczyzn
· satyra ujawniająca tajniki zmagań i utarczek politycznych

Catalina ma piętnaście lat, kiedy poznaje generała Andresa Asencio, trzydziestoparoletniego kandydata na gubernatora, który wkrótce oświadcza się dziewczynie i zostaje przyjęty przez rodzinę. Po ślubie generał ani myśli dotrzymać młodej żonie wierności. Ale Catalina, dzięki swojemu niezwykłemu charakterowi, nie pozwala odsunąć się na drugi plan, staje się doradcą i asystentką męża w sprawach polityki i interesu państwa.
Powieść rozpoczyna się ślubem, a kończy pogrzebem słynnego generała.Przy boku męża, Catalina poznaje miłość swojego życia, Carlosa Vivesa. Gotowa jest z nim uciec, zrezygnować ze swojej wygodnej egzystencji, prestiżu i pozycji społecznej. Jednak na drodze do ich wspólnego szczęścia staje polityka...

Po książkę sięgnęłam zachęcona przez Skarletkę, chociaż wydawało mi się, że nie jest to lektura w moim stylu... i tu się pomyliłam. Pochłonęłam ją w jedno popołudnie... Catalina, młodziutka dziewczyna wychodzi za mąż za dużo starszego od niej Andreasa. Na początku jest tylko głupiutką istotką nieświadomą samej siebie. Kiedy zaczynają wychodzić na jaw grzeszki jej męża, kochanki, morderstwa, kolejne dzieci, które dziewczyna dostaje na wychowanie, Catalina zaczyna czuć niechęć do życia jakie prowadzi. Chce odnaleźć swoje miejsce w świecie kierowanym przez mężczyzn, gdzie kobieta traktowana jest jak mebel, który na dodatek wyciąga się od święta. Dojrzewająca Catalina staje się świadoma swojej inteligencji, siebie samej, skutecznie pomaga mężowi w jego życiu politycznym. W końcu los przynosi jej upragnioną miłość w osobie Carlosa Vivesa, jednak ta historia nie kończy się happy Endem.
Książka napisana jest bardzo przyjaznym językiem, narracja Cataliny powoduje, że potrafimy przeżywać to co Ona, czuć przemianę jaka w dziewczynie zachodzi. W moim odczuciu trochę za dużo było polityki Meksyku w której w pewnym momencie po prostu się pogubiłam, ale nie to w tej książce było najważniejsze. Polecam tę lekturę każdemu, szczególnie kobietom, w końcu książka nie bez powodu zajmuje wyjątkowe miejsce wśród pozycji z nurtu feministycznego ;)

piątek, 20 sierpnia 2010

Ewa Stec "Romans z trupem w tle"


Kiedy przyłapiesz narzeczonego w łóżku - a właściwie na fotelu dentystycznym - z inną, możesz zrobić trzy rzeczy:
• wybaczyć,
• upić się
• albo zemścić.
Agnieszka Rusałka postanawia się upić. A potem zemścić. Za pomocą ogrodowego krasnala. I wplątuje się w niesamowite tarapaty...


Policyjne zasadzki,
porwanie i pościg,
Mikołaj, Superman i Mozart,
kuzynka modelka i sąsiad Wiesio,
nadopiekuńcza matka i złośliwa ciotka,
wróżka Klara Widząca i magiczny kot,
dwie zwariowane przyjaciółki
i Bond. Jerzy Bond.




Kolejna po "Polowaniu na Perpetuę" książka Ewy Stec i kolejna przy której płakałam ze śmiechu :D Agnieszka Rusałka zostaje zdradzona przez narzeczonego Jacka. Postanawia sie upić i będąc już w stanie nieważkości poznaje w barze cudownego mężczyznę... Bonda... Jerzego Bonda... nota bene pana ginekologa :D no i zaczynają się problemy... Rusałka wplątuje się w międzynarodową aferę narkotykową, spotykają ją same dziwne przygody i zbiegi okoliczności, a wszystkiemu winien ogrodowy krasnal :D
Z niecierpliwością oczekuję "Klubu Matek Swatek"... ;)

wtorek, 17 sierpnia 2010

Ewa Stec "Polowanie na Perpetuę"


Dzieci urocze, choć czasem doprowadzają do szału. Mąż kochający, ale bardzo zajęty. Dwie oddane przyjaciółki. Jedna prezerwatywa która burzy prawie idealne życie Agaty. Kiedy Agata znajduje ją w samochodzie męża, podejrzewa zdradę. Postanawia ratować małżeństwo za pomocą... pasa do pończoch i trzech par szpilek. Ale wszystko komplikuje Perpetua, piękna jak anioł kolumbijska zakonnica.To książka dla tych, którzy kochają powieści obyczajowe i kryminały doprawione szczyptą świetnego dowcipu.

Świetna książka na poprawę humoru :) Trochę stylem przypomina mi Joannę Chmielewską... Autorka ma świetne poczucie humoru i w wielu miejscach śmiałam się w głos, nie mogąc się powstrzymać (ludzie w tramwaju rzucali mi podejrzliwe spojrzenia ;)) wątek kryminalny jest wprawdzie łatwy do przejrzenia i cała intryga wydaje się być dość przejrzysta, nie zmienia to jednak faktu, że książka jest po prostu zabawna i naprawdę godna uwagi... a zakończenie... popłakałam się ze śmiechu :). Nie żałuję wydanych pieniędzy i chętnie sięgnę po pozostałe dwie pozycje autorki :)
I pamiętajcie... Szpilki są lekarstwem na wszystko ;)

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Elżbieta Wojnarowska "Pod bezkresnym niebem"


W najnowszej powieści Elżbiety Wojnarowskiej miłość, śmierć, rywalizacja i zdrada łączą się ze sobą w zaskakujący kolaż. Rajd Dakar staje się nie tylko areną walki sportowej, ale też niebezpieczną rozgrywką uczuć, aż do tragicznego finału. Odwieczna walka namiętności pod bezkresnym niebem Afryki. Na tle fascynującego afrykańskiego krajobrazu, zaskakujących przygód, kreśli autorka losy ludzi, którzy poszukują sensu życia, miłości; ludzi w podróży, w drodze w pełnym tego słowa znaczeniu i w drodze do poznania siebie, własnego wnętrza, własnego sumienia, własnej duszy. Bohaterowie tej powieści to postaci rozdarte, miotane dylematami, z jednej strony radość, z drugiej niepokój. Wielu z nich ma poczucie winy. Autorka podstawia czytelnikowi lustro, by się w nim przejrzał, zobaczył swoją twarz, swoje sumienie, swoją duszę i – bez zbędnego dydaktyzmu – zmusza do zastanowienia nad własnym życiem, własnym postępowaniem, własnymi czynami.
Prof. dr hab. Bolesław Faron


Piękna historia pełna namiętności, nienawiści, zdrady, rozgrywająca się na tle fascynującego ale i zarazem niebezpiecznego afrykańskiego Krajobrazu. Główna bohaterka Eliza przyjeżdża do Afryki, odkryć prawdę o swojej matce, ojcu i Franku Obarze, nietypowym przyjacielu Matki. Obara stary człowiek, w którego wnętrzu toczy się prawdziwa wojna, nienawidzi siebie i pragnie dla Siebie jak najgorzej. Eliza krok po kroczku odkrywa pełną namiętności historię Laury i Jakuba, swoich rodziców, historię dziwnej przyjaźni Laury i Franka i w końcu niespełnionego uczucia Franka do Sary (narzeczonej przyjaciela z dzieciństwa). Każdy z bohaterów pojawiający się we wspomnieniach Franka, listach i dziennikach Laury przeżywa wewnętrzne rozdarcie i szuka prawdy o samym sobie i otaczającym go świecie. A wszystko pod bezkresnym niebem Afryki.
Książkę kupiłam za połowę ceny w empiku i nie żałuję wydanych pieniędzy.Polecam bo warto przeczytać, dla samych opisów afrykańskiego krajobrazu, że o reszcie nie wspomnę :)

niedziela, 15 sierpnia 2010

kolejny stosik



Znowu mi trochę książek przybyło :)
1. Bridget Asher "Kwiaty od Artiego"
2. Emily Giffin "Coś niebieskiego"
3. Emily Giffin "Coś pożyczonego"
4. Ferenc Mate "Winnica w Toskanii"
5. Scott Spencer "Statek z papieru"
6. Dorota Combrzyńska - Nogala "Naszyjnik z Madrytu"

czwartek, 12 sierpnia 2010

Bridget Asher "Pożyczona miłość"


Zgodziłabyś się udawać żonę byłego chłopaka?
Gwen się zgodziła, a jej mąż nawet ją do tego zachęcił. Z wielką tremą wkroczyła na nową drogę życia.
Wkrótce dowiedziała się, czyją żonę tak naprawdę udawała…


Książka idealna na lato :)Lekko i przyjemnie napisana, ale nie typowe babskie czytadło... Główna bohaterka Gwen, mężatka od kilku lat, żyje w związku w którym nie czuje się sobą, wszystko zmienia się kiedy spotyka Elliota Hulla, dawną miłość. Zaczyna zastanawiać się nad sobą, nad tym kim właściwie jest i czy jej obecne życie jest szczęśliwe. Książka poruszająca, ukazująca głęboką przemianę bohaterki, Napisana w przystępny sposób. Polecam każdemu kto poszukuje książki łatwo przyswajalnej, ale dającej jednocześnie do myślenia.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

w najbliższej przyszłości ;)


Moje plany na najbliższy czas:
1. Ewa Stec "Romans z trupem w tle"
2. Julia Child "Moje życie we Francji"
3. Kitty Sewell "Lodowa pułapka"
4. Josh Bazell "Pokonać kostuchę"
5. Colleen Thompson "Zimne łzy"

no i oczywiście Katarzyna Michalak "Zmyślona" premiera w empiku już 11 sierpnia ;)

niedziela, 8 sierpnia 2010

Hugh Laurie "Sprzedawca broni"


Thomas Lang – były żołnierz, a obecnie niezbyt zamożny ochroniarz do wynajęcia – dostaje nietypową propozycję: zlecenie morderstwa. Ponieważ zabijanie nie leży w jego naturze, postanawia ostrzec swoją ofiarę. Nie przypuszcza nawet, że w ten sposób wplącze się w aferę rządową godną Jamesa Bonda. Sprzedawca broni to znakomite połączenie trzymającego w napięciu thrillera i śmieszącej do łez komedii. Tłum szpiegów, agentów i terrorystów, supernowoczesna broń, wyraziste postaci i krytyka społeczeństwa, satyra, aż wreszcie – skomplikowana intryga, której nie powstydziliby się najwięksi mistrzowie suspensu. A przy okazji genialny recital kabaretowy w wykonaniu zawodowca. Książka Lauriego zaraz po opublikowaniu weszła na listy bestsellerów. Prawa do jej tłumaczenia zakupiły wydawnictwa m.in. z Holandii, Niemiec, Włoch, Węgier, Portugalii i Szwecji. Powieść zostanie przeniesiona na ekran przez Johna Malkovica, a scenariusz ma napisać sam autor

Teoretycznie książka posiada wszystko to, co powinien posiadać dobry kryminał, ale coś mi w niej zgrzyta... Męczyłam ją strasznie, aż w końcu udało mi się dotrzeć do końca. Na pewno jest to gratka dla fanów doktora Housa. Trzeba się zastanowić ile w Housie jest Lauriego a ile w Lauriem Housa :) Główny bohater charakterem i poczuciem humoru przypomina słynnego lekarza... pierwsza część książki bardzo dobra... w drugiej czegoś mi zabrakło... ogólnie polecam...

sobota, 7 sierpnia 2010

Lee Child "Podejrzany"


"Powieść z Jackiem Reacherem. Sierżant Amy Callan i porucznik Caroline Cook mają ze sobą wiele wspólnego. Obie służyły w armii, obie stały się ofiarami napastowania seksualnego, obie wytoczyły i wygrały procesy o gwałt, obie nie żyją. Ich ciała znaleziono we własnych łazienkach, zanurzone w wojskowej farbie maskującej. Żadnych śladów przemocy, żadnych oznak walki. Jack Reacher zostaje zmuszony do współpracy z grupą dochodzeniową, w skład której wchodzi Julia Lamarr, specjalistka od portretów psychologicznych. Jack kwestionuje opracowany przez nią motyw zbrodni – zemstę – uważa, że jej przyczyn należy szukać zupełnie gdzie indziej. Jego teoria bierze w łeb, gdy w podobny sposób ginie następna dziewczyna..."

Lee Child jak zwykle stworzył pełną napięcia historię z niezastąpionym Jackiem Reacherem. Książka trzyma w napięciu do samego końca...Nie będę się więcej rozpisywać, po prostu polecam każdemu kto lubi dobre kryminały i trillery

piątek, 6 sierpnia 2010

Karrelyn Sparks "Wampiry wolą szatynki"


Dobry wampir to martwy wampir.
To motto nieustraszonej pogromczyni wampirów - do czasu gdy spotka najbardziej seksownego nieumarłego w swojej zabójczej karierze.
Serce Angusa MacKaya z pewnością zabiłoby szybciej na widok Emmy Wallace, gdyby nie to, że zatrzymało się na zawsze pięćset lat temu. A teraz Angus może spodziewać się tylko, że wybranka potraktuje je dość brutalnie – Emma to pogromczyni wampirów, najlepsza w swoim fachu. Angus by ujść z życiem, musi ją przekonać, że mają wspólnego śmiertelnie niebezpiecznego wroga. W tym celu zamierza wykorzystać swój niesamowity nieodparty urok...


To już kolejna trzecia książka tej autorki i kolejna która bardzo przypadła mi do gustu... Rynek zasypany jest teraz pozycjami zawierającymi wątki wampiryczne, co powoli staje się nużące :) na szczęście Sparks potrafi w zabawny i czasami nawet zmysłowy sposób opowiedzieć historię o śmiertelniku i Wampirze... Polecam, ponieważ lekko i przyjemnie się czyta. Nie jest to może literatura najwyższych lotów, ale na pewno bardzo dobra rozrywka.

czwartek, 5 sierpnia 2010

Harlan Coben "Zaginiona"


Najnowszy thriller Harlana Cobena, niekwestionowanego króla gatunku. "Zaginiona" to długo wyczekiwana dziewiąta książka o Myronie Bolitarze, agencie sportowym i detektywie, ulubionym bohaterze pisarza. Myron Bolitar nie miał kontaktu z dawna kochanką, Therese Collins, od ponad siedmiu lat. Niespodziewanie kobieta dzwoni do niego z prośbą o pomoc. Mąż Therese, Rick, o którym Myron nie miał zielonego pojęcia, planował spotkanie z żoną w Paryżu. Chciał przekazać jej ważną informację, ale przepadł bez wieści. Po chwili wahania Bolitar decyduje się lecieć do Europy. We Francji czeka na niego przykra niespodzianka. Już na lotnisku obydwoje zostają zatrzymani przez policję. Rick, pracujący jako reporter śledczy, został zamordowany, a Therese stała się główna podejrzaną... Jednak jeden fakt podważa tę hipotezę - na miejscu zbrodni znaleziono ślady krwi, a badanie DNA ujawniło, że krew należała do nieżyjącej od lat córki Collinsów. Gdy tylko Myron zagłębia się w śledztwo, okazuje się, ze ktoś bardzo nie chce, by prawda wyszła na jaw. Jakie tajemnice kryją się w przeszłości Ricka?

Przeczytałam kolejną książkę mojego ulubionego autora i mimo powszechnego zachwytu nad nią, ja czuję lekki niedosyt... Wydaje mi się, że została napisana od niechcenia, przynajmniej jej druga część. Mój bohater Myron Bolitar stał się jakby bardziej mdły, mniej wyrazisty... ale może to tylko moje odczucie. Na pewno nie obrażę sie na Cobena, bo mimo że książka nie taka jak się spodziewałam to i tak lepsza od większości z tego gatunku :) Tak więc z niecierpliwością czekam na kolejną pozycję tego autora...

Baner